poniedziałek, 29 kwietnia 2013
LIEBSTER AWARDS
Pytania, które otrzymałam od: http://beauty69beauty.blogspot.com i odpowiedzi do nich
1. Lubisz śpiewać?
- Tak, uwielbiam śpiewać, ale najbardziej z przyjaciółmi
2. Kto jest twoim idolem?
- Justin Bieber, One Direction, Little Mix to są moi główni idole, ale mam o wiele więcej idoli <3
3. Jeśli miałabyś gdzieś wyjechać gdzie by to było?
- Londyn lub Majorka, ale raczej do Londynu <3
4. Słuchasz rapu?
- Taak, uwielbiam
5. Od kiedy prowadzisz bloga?
- Od 31 marca 2013 roku ;)
6. Ulubiony przedmiot w szkole?
- Historia, angielski i też trochę matematyka, ale tylko dlatego że mam z niej naprawdę dobre oceny
7. Co kochasz robić najbardziej?
- Wychodzić na dwór z przyjaciółkami i jeździć na zakupy :D
8. Twój ulubiony serial?
- Rodzinka.pl i Przepis Na Życie
9. Jeśli miałabyś słuchać jedną piosenkę do końca życia jaka piosenka to by była?
- Nie wiem, ale raczej jakaś wesoła piosenka po angielsku
10. Ile masz lat?
- 12, ale rocznikowo 13
11. Robisz dużo rzeczy, których później żałujesz? Czy przemyślasz to co robisz?
- Robię dużo takich rzeczy, ale staram się przemyślać część rzeczy *__*
Blogi, które nominuję:
1. http://they-stole-my-heart.blogspot.com/
2. http://marzeniaopowiadanieo1d.blogspot.com
3. http://still-remember-me-1d.blogspot.com
4. http://best-holiday-ever-1d.blogspot.com
5. http://could-freeze-this-moment-in-a-frame.blogspot.com/
6. http://summer-love-with-louis-tomlinson.blogspot.com/
7. http://begin-again1d.blogspot.com/
8. http://imaginy-justin-bieber.blogspot.com/
9. http://believingindreams-story.blogspot.com/
10. http://ihavezayn.blogspot.com/
11. http://bad-boys-are-always-catching-my-eye.blogspot.om/
Pytania do Was:
1. Ile masz lat?
2. Jaki jest twój ulubiony kolor?
3. Ile masz plakatów i kogo?
4. Od kiedy piszesz bloga?
5. Wolisz laptopa czy komputer?
6. Umiesz grać na jakimś instrumencie?
7. Imiona twoich przyjaciółek/przyjaciół
8. Boisz się czegoś?
9.Lubisz czytać książki?
10.Uprawiasz jakieś sporty?
11.Masz jakieś hobby?
Jeżeli zostaniesz nominowany to musisz odpowiedzieć na pytania i sam musisz nominować 11 blogów i zadać im pytania
Jak odpowiecie to dajcie mi znać
wtorek, 2 kwietnia 2013
Chapter 2
*Oczami Victorii*
Gdy już staliśmy pod domem, ktoś nam otworzył drzwi, a mianowicie tym kimś był Zayn
- Cześ, stary, cieszę się, że już jesteście, a to jest pewnie Victoria i Lukas- spojrzał na nas Mulat
- Tak, cześć miło mi cię poznać- oznajmił Luke
- Hej, bardzo się cieszę, że cię poznałam, ponieważ jestem Directionerką - powiedziałam
- Naprawdę? Bardzo się cieszę, Wejdźcie do środka- zaprosił was Zayn
Weszliście, a Zayn zawołał resztę chłopaków. Pierwszy przybiegł Louis, a za nim, Niall, Harry i Liam. Pierwszy przywitał się Liam
- Cześć jestem Li......- nie dokończył, bo mu przerwałam- Tak wiem jesteś Liam Payne- Zayn i ja się zaśmialiśmy.
- A wam co tak wesoło?- zapytał się zdezorientowany Liam
- Chłopie, one jest Directionerką- odpowiedział mu Zayn
- A to wszystko wyjaśnia- powiedział Harry
- Hej, rozgośćcie się- powiedziała cała trójka chórem
- Ok, ale najpierw dacie mi autografy- rozkazałam im i wyjęłam ich najnowszą płytę
- A ty zawsze jesteś na wszystko przygotowana- spytał się Niall z buzią pełną żelków. Wszyscy się zaśmialiśmy
- Nie, na wszystko nie jestem przygotowana, ale noszę wasze i Justina płyty jak gdzieś wychodzę- oznajmiłam. Chłopcy podpisali się i oddali mi płytę, a ja poszłam usiąść na czarą, skórzaną kanapę, a Lukas poszedł po drinka, a ja to zauważyłam i od razu zabrałam mu go
- Ej, oddawaj- rozzłościł się na mnie
- Nie jesteś jeszcze pełonoletni, więc się nie napijesz- krzyknęłam na niego
- Może i nie, ale jeden drink mi nie zaszkodzi, więc oddaj mi go- powiedział
- Ale obiecaj mi, że tylko jednego wypijesz
- Obiecuję, a teraz z łaski swojej oddasz mi go- powiedział zirytowanym głosem
- Dobra masz! Pij, a ja idę na kanapę
- Ok i po co była ta kłótnia?- Lukas widocznie, był zdenerwowany
- Po to żebyś się nie uchlał się do nieprzytomności, bo jak ja cię znam to byś pił i pił- odpowiedziałam
- No moooże- powiedział i znikł z pola widzenia
*W tym samym czasie* *Oczami Harry'ego*
- Nie wiedziałem, że ta twoja przyjaciółka, jest taka sexy- powiedziałem do Justin'a
- Wiem, że jest ładna, ale nawet nie spróbuj jej skrzywdzić, bo inaczej będziemy gadać- Jus chyba się rozzłościł na moje słowa
- Spokojnie, nie skrzywdzę jej, a tak to idę po drinka przynieść ci? -odpowiedziałem mu, co on sobie w ogóle myślał, może i miałem dużo dziewczyn, ale to nie znaczy, że ją skrzywdzę
- Nie, na razie nie chcę- odpowiedział mi, a ja poszedłem po drinka, ale po drodze zobaczyłem Victorię, która siedziała sama na kanapie, więc do niej poszedłem.
- Nie, na razie nie chcę- odpowiedział mi, a ja poszedłem po drinka, ale po drodze zobaczyłem Victorię, która siedziała sama na kanapie, więc do niej poszedłem.
* Pięć minut później* *Oczami Vicky*
Siedziałam, już chwilę na kanapie, z sokiem pomarańczowym, aż podszedł do mnie Harry.
- Stało się coś- zapytał się mnie z troską
- Nie, a miało się coś stać?- zapytałam się
- Nie, ale tak sama tu siedzisz, więc pomyślałem, że się coś stało- odpowiedział
- Dobra, idź lepiej do gości- zaproponowałam
- Właściwie, to szedłem po drinka, przynieść ci jakiegoś?- spytał się
- Nie widzisz, że ja mam 16 lat?- oburzyłam się
- No widzę, ale jeden drink tobie by nie zaszkodził- odpowiedział
- Nie, nie chcę, nie mam zamiaru dzisiaj pić- powiedziałam
- No ok, wiesz co?- spytał się
- Co?- byłam zaskoczona
- No bo jak ty nie będziesz piła to ja też nie- oznajmił mi Lockers
- Ale jak chcesz no to pij mi to nie przeszkadza, sam powiedziałeś, jeden drink nie zaszkodzi
- Nie, już postanowiłem, nie będę pił, a teraz pójdziesz ze mną tańczyć?
- Jasne, chodź- zgodziłam się i poszliśmy na parkiet.
- Powiedz coś o sobie- zaproponował mi Harry
- Nic ciekawego
- Ale ja chcę się dowiedzieć czegoś o tobie
- No dobra, czyli tak: mój tata zginął w wypadku samochodowym jak miałam 10 lat i teraz tylko mama wychowuje mnie i Lukas'a
- Przykro mi- przerwał mi Harry
- Dziękuję, ale teraz mi nie przerywaj, ok?
- Jasne, to opowiadaj
- Mam najlepszą przyjaciółkę: Nicole, która chodzi do równoległej klasy, no i w tym roku będę pisała egzamin gimnazjalny
- Mam jedno pytanie?- zapytał się, kiedy skończyłam opowiadać
- Tak?
- Słuchasz jeszcze kogoś oprócz nas?- Lockers zadał ci pytanie
- No tak, słucham jeszcze Justin'a Bieber'a i Little Mix, a po co to chciałeś wiedzieć
- Tak sobie, mówisz, że słuchasz Little Mix, prawda?
- No tak, a co?
- Chcesz poznać Perrie?
- Oczywiście, że tak, ona jest tutaj?- rozglądnęłam się po sali
- Nie ma jej, bo wraz z dziewczynami z zespołu ma trasę koncertową, ale przecież to jest dziewczyna Zayn'a
Więc możesz ją poznać jak wróci z trasy
- Naprawdę?- zapytałam się z niedowierzaniem. Piosenka się skończyła i razem z Harry'm zeszłam z parkietu i usiedliśmy przy wysokim stole i kontynuowaliśmy naszą rozmowę:
- Jasne, że tak- odpowiedział na moje pytanie
- To świetnie, a kiedy wraca?
- Wiesz, ja nie wiem, ale zapytaj się Zayn'a
- Ok, tylko gdzie on jest?- zapytałam się
- Nie wiem, ale go poszukaj, na pewno gdzieś jest-odpowiedział, a ja zobaczyłam, że brat nie dotrzymał obietnicy i zamawia kolejnego drinka.
- Harry?
- Tak?- zdziwił się
- Bo Lukas obiecał mi, że wypije tylko jednego drinka, bo też jest nie pełnoletni, a zamawia kolejnego drinka- wyjaśniłam mu o co chodzi- Proszę weź mu coś powiedz, bo ja już nie mam siły
- Ok, już idę do niego, a ty poszukaj Zayn'a
*Oczami Zayn'a*
- Zayn!!- usłyszałem, że ktoś mnie woła, obróciłem się i zobaczyłem, że to Victoria
- Tak? Stało się coś?- zapytałem się
- Nie, nic się nie stało, ale mam pytanie
- Jakie? Wal śmiało.
- Kiedy wraca Perrie, bo Harry nie wie, a ja chciałabym ją poznać
- Za tydzień, ona pewnie, też z chęcią cię pozna, bo jesteś naprawdę miła
- Dzięki, a wiesz może, która godzina, bo o 1:00 mieliśmy być w domu
- No jest 00:25
- No to ja muszę się już zbierać- powiedziała i już chciała iść, ale złapałem ją za nadgarstek
- Coś jeszcze?- zapytała
- Wiesz co jak chcecie to możecie zostać, ja mogę zadzwonić do waszej mamy
- Nie chcemy robić kłopotu
- Nie będziecie robić kłopotu, a zresztą spójrz na Lukas'a- pokazałem jej go- Wasza mama chyba nie chciała by go zobaczyć w takim stanie, tym bardziej, że jest nie pełnoletni
- Niech ci będzie, ale gdzie my będziemy spać?- zapytała się
- No nie widzisz jaki mamy duży dom, są aż trzy pokoje gościnne
- Masz rację, ale jest jeszcze jeden problem- oznajmiła
- Jaki?- byłem zdziwiony, bo przecież ma gdzie spać, a jej mama na pewno się zgodzi
- No bo ja nie mam w czym spać
- Dam ci coś, ok chyba, że wolisz od Harry'ego, bo widziałem jak ty na niego patrzysz, a jak on na ciebie
- Czyli jak?- udawała, że nie wie o co mi chodzi
- On się tobie podoba, nie?
*Oczami Victorii*
- On się tobie podoba, nie?- spytał się Zayn, a ja się zaczerwieniłam i nic nie odpowiedziałam
- Czyli TAK- powiedział z uśmiechem na twarzy
- Tylko mu nic nie mów, dobra
- Nie powiem mu, ale mam pewien plan
- Co?? Jaki plan?
-wszystkiego dowiesz się w swoim czasie- powiedział i odszedł.
-wszystkiego dowiesz się w swoim czasie- powiedział i odszedł.
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
I jak wam się podoba drugi rozdział?? Trochę długi wyszedł, ale to nic :)
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Chapter 1
*Oczami Victorii*
Ciepły, wiosenny ranek, wstałam, poszłam wziąć prysznic, ubrałam się w to. Gdy była gotowa zeszłam po schodach na dół. Przy stole siedziała moja mama i brat
Ciepły, wiosenny ranek, wstałam, poszłam wziąć prysznic, ubrałam się w to. Gdy była gotowa zeszłam po schodach na dół. Przy stole siedziała moja mama i brat
- Cześć kochanie, jak się spało?- zapytała się mama
- Cześć, spało mi się bardzo dobrze, uśmiechnęłam się co mama odwzajemniła
- A co mój brat taki nie w sosie? Stało się coś?-spytałam sie brata, który najwyraźniej nie był w humorze
- Nic, a zresztą nieważne-cicho powiedział Lukas, ale wystarczająco głośno żebym usłyszała
- No przecież widzę, że coś jest, gadaj!!! Swojej siostrzyczce chyba możesz powiedzieć-powiedziałam.Wiedziałam, że nie chce ze mną rozmawiać, ale chciałam to z niego "wyciagnąć"
- Usiądź do stołu, przygotowałam naleśniki- przerwała nam w rozmowie rodzicielka, bo zauważyła, że stoję nadal na schodach
- Ok, już siadam-usiadłam i popatrzyłam na brata, a on to zauważył i zapytał się smutno, ale stanowczo:
- No dobra, po śniadaniu pójdziemy na spacer i wszystko tobie opowiem, pasuje ci?
- Jasne-uśmiechnięta odpowiedziałam, a do jadalni weszła mama z talerzem naleśników i dodatkami do nich
- Smacznego, mam nadzieję, że wam będą smakowały-odezwała się i wyszła z jadalni
- Mamo, czekaj!- krzyknęłam, a ona tylko się odwróciła
- Tak?-zapytała ze zdziwieniem
- A ty nie zjesz z nami?
- Nie, zjadłam kanapki, kiedy wy jeszcze spaliście, a teraz jedzcie, ja idę na zakupy i wrócę za około godzinę- powiedziała
- Okay, ale weź klucze, bo my wychodzimy po śniadaniu na spacer- wymamrotał Lukas
- Dobrze, do zobaczenia- pożegnała się mama i jeszcze się zapytała czy ma nam coś kupić, ale my nic nie potrzebowaliśmy, więc wyszła z domu.
Po skończonym śniadaniu zanieśliśmy brudne talerze do kuchni i poszliśmy po kurtki, ubrałam swoją ulubioną beżową i szare vansy i razem ze swoim starszym bratem wyszłam na spacer do parku
Przez pięć minut szliśmy w milczeniu, ale w końcu postanowiłam się odezwać:
- To co się takiego stało?
- No bo..ee... ja...i...Martha ( dziewczyna Lukas'a) zerwaliśmy ze sobą- cicho, ze smutkiem i żalem, a zarazem gniewem odpowiedział
- Przykro mi- powiedziałam i go przytuliłam.
- Wiesz co stało się i nie powracajmy do tego tematu, a teraz chodźmy na lody, ok?- zaproponował
- Wiesz co stało się i nie powracajmy do tego tematu, a teraz chodźmy na lody, ok?- zaproponował
- Jasne- energicznie powiedziałam
Szliśmy tak przez jakieś dziesięć minut i rozmawialiśmy na różne tematy, aż dotarliśmy do kawiarni, w której mają najlepsze lody. Ja zamówiłam sorbet cytrynowy, a Luke (Tak na niego mówię, ja i jego znajomi) wybrał o smaku malinowym. Postanowiliśmy usiąść przy stoliku i zamówić jeszcze sok pomarańczowy, nagle do kawiarni wszedł Justin Bieber w bluzie i okularach przeciwsłonecznych, chyba myślał, że nikt go nie rozpozna i zwyczajnie wszedł i złożył zamówienie popatrzył dookoła i zobaczył, że nie ma miejsca, tylko przy naszym stoliku jeszcze dla dwóch osób, podszedł do nas i się zapytał czy może się dosiąść, od razu się zgodziłam, a chłopak usiadł i podziękował, a ja się zapytałam:
- Justin, mogę autograf- spytałam się miło
- Jasne, ale jak ty mnie rozpoznałaś-spytał zdziwiony i lekko zdezorientowany
- Och Justin, ciebie się nie da nie rozpoznać- uśmiechnęłam się co od odwzajemnił i jeszcze wyjęłam ze swojej torebki jego płytę pt. "Believe"- Jus na mnie spojrzał i się zapytał:
- Skąd ty tu wzięłaś moją płytę?
- Zawsze ją noszę tak na wszelki wypadek- podałam mu ją razem z długopisem, a Justin się zapytał jak masz na imię.
- Victoria-odpowiedziałam-
- Piękne imię- powiedział, a ja się leciutko zaczerwieniłam i podziękowałam
- A zapomniałabym to jest mój starszy brat Lukas
- Miło mi cię poznać- powiedział Jus i podał mu rękę
- Mnie też- uśmiechnął się i odwzajemnił gest
- Mam do was pytanie czy chcielibyście wpaść dzisiaj na imprezkę do moich kumpli?
- Chętnie, ale czy oni nie będą mieli nic przeciwko?- spytał się Luke
- Nie, nawet się ucieszą na nowych gości, chętnie was poznają.
- No to przyjdziemy, ale powiesz nam kogo to impreza?- zapytałam się
- Oczywiście, że wam powiem, znacie może taki zespół jak One Direction?- spytał się
- Jasne, że tak jestem Directioners, zresztą też jestem Beliebers- powiedziałam z podnieceniem
- Świetnie, a ty Lukas wiesz kto to?- Justin spojrzał na niego
- No pewnie Vicky ma pełno twoich i ich plakatów na ścianach- powiedział, a ja się zaczerwieniłam i powiedziałam:
- Weź nie przesadzaj
- Weź nie przesadzaj
- Nie kłóćcie się i zapiszcie sobie mój numer telefonu: oto on:456231908- Biebs wymieniał po kolei liczby, a my wpisywaliśmy je do swoich komórek
- Dobra puszczę do ciebie sygnał, a ty sobie zapisz mój numer- jak powiedziałam tak zrobiłam, Luke zresztą zrobił to samo
- My musimy już iść, ale mam jeszcze jedno pytanie na którą godzinę jest impreza?
- Na 20:30, pasuje wam?
- Tak- rzuciłam krótko i się pożegnaliśmy, Justin powiedział, że mam mu wysłać sms'em adres i, że po nas przyjedzie. Wyszliśmy z kawiarni i udaliśmy się do domu, po drodze rozmawiałam z Lukas'em na temat imprezy, najwidoczniej zapomniał o tym, że zerwał z Marthą. Gdy wróciliśmy od razu poszłam do swojego pokoju wybrać coś na imprezę, przygotowałam sobie ten strój, bo chciałam wyglądać jak najlepiej. Była dopiero 15, dlatego postanowiłam zejść na dół zobaczyć co z obiadem i mama właśnie stawiała go na stół
- Dobrze, że już jesteś, właśnie miałam cię wołać- powiedziała miłym głosem rodzicielka-a i jeszcze weź zawołaj Lukas'a
- Dobrze mamo
*Weszłam do jego pokoju*
- Luke, przyszłam po ciebie na obiad, chodź już-rzuciłam szybko, ale zrozumiale i wyszłam, a on za mną.
Mama postawiła na stole trzy talerze, mojej ulubionej zupy marchewkowej i zaczęliśmy jeść. Po zjedzeniu wysłałam Justin'owi adres i poszłam do łazienki wzięłam długą kąpiel, ubrałam przygotowaną wcześniej sukienkę, zrobiłam lekki makijaż i poszłam zobaczyć jak tam Lukas. Wyglądał nawet fajnie, ubrał ciemne jeansy, białą koszulkę z napisami, jasną, cienką kurtkę i szare buty nike.
- I co gotowy?
- A co nie widać?
- Oczywiście, że widać, tylko się upewniam-zaśmiałam się
*Pod dom przyjechał czarny samochód.*
- To pewnie Justin- powiedziałam
Zeszliśmy i poszliśmy w stronę drzwi
- My już idziemy!!!- krzyknął Luke
- Ok, miłej zabawy- odkrzyknęła rodzicielka
- Dzięki mamo, to pa- wykrzyknęłam i wyszliśmy. Poszliście w stronę samochodu Justin'a
*W samochodzie*
- WOOW, Vicky ty wyglądasz......niesamowicie
- Dzięki, ty też niczego sobie. Jechaliśmy przez jakieś osiem minut. Aż dojechaliśmy pod dom One Direction. Byłam taka szczęśliwa, że nie da się tego opisać.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest pierwszy rozdział. Mam nadzieję, że wam się podoba. Chciałabym prosić o to żebyście komentowali, ponieważ nwm czy się komuś wgl podoba :)
Prolog
Nazywam się Victoria Allen i mieszkam w Londynie, byłam otwartą dziewczyną, nie
ukrywałam swoich uczuć, nawiązywałam różne nowe znajomości, aż do
czasu....kiedy zmarł mój tata w wypadku samochodowym. Wjechał w niego pijany
kierowca z prędkością 165 km/h. Tata zmarł na miejscu. Nie odzywałam się wtedy
do nikogo przez prawie trzy miesiące, nawet do najbliższych mi osób, moja
rodzina też to bardzo przeżywała, ale dawała sobie jakoś radę, nawet mój brat,
który jest starszy ode mnie o rok. W końcu postanowiłam kogoś poznać, bo przecież nie mogę żyć samotnie bez przyjaciół, bo od reszty się odwróciłam. W krótkim czasie poznałam dziewczynę o imieniu Nikole, zaprzyjaźniłam się z nią i teraz jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. Spędzam z nią wiele czasu, chociaż mam dużo nauki, w końcu w kwietniu egzamin gimnazjalny, który muszę zdać jak najlepiej żeby pójść do dobrego liceum, a później na studia.Z bratem czasami się sprzeczam, ale ogólnie mam z nim dobre kontakty. Moje życie było zwyczajne, ale do czasu gdy nie spotkałam.......Chcesz się dowiedzieć kogo poznała Vicky?? To czytaj ten blog, a na pewno się dowiesz.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak wam się podoba prolog? Czekam na komentarze. Domyśliliście się pewnie kogo spotkała Victoria :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)